Cieszę się, że moja recenzja wywołała taką falę komentarzy i dyskusji. Mam nadzieję, że tak będzie częściej :)
(jeśli ograniczyć się tylko do tej serii, a pominąć "7 razy dziś").
Pomiędzy "Delirium" a "Pandemonium" pojawiła się "Hana" (i jej perspektywa na delirię
oraz zaangażowanie w zakazane imprezy).
Między "Pandemonium" a "Requiem" - "Annabel" (historia matki Leny).
Natomiast równo z "Requiem" pojawiła się "Raven" (ze swoją historią sprzed "Delirium" i "Pandemonium").
Już od dawna miałam ochotę sięgnąć po jakiś z tych bonusów (najchętniej po Raven lub Annabel)
OdpowiedzUsuńJa również mam ochotę na te dodatki :)
OdpowiedzUsuń"Delirium" uwielbiam jest świetne, przede mną jeszcze dwie cześci. "7 razy dziś" także czytałam i też mi się podobało.
OdpowiedzUsuńDodatki nie są przetłumaczone na polski, no nie? Jestem kiepściutka z angielskiego ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niestety nie :( W Polsce nie zwykło się tłumaczyć opowiadań, tym bardziej tak krótkich jak te. Pierwsze trzy, które pojawiły się na rynku można kupić po angielsku w jednej książce i liczy ona niecałe 200 stron. Szanse na to, że cokolwiek z tego zostanie przetłumaczone są nikłe...
UsuńW takim razie nie przeczytam ani jednego z tych opowiadań ;) Angielski u mnie leży i kwiczy... Szkoda, że nie tłumaczą.
UsuńSłyszałam o tych trzech książkach pomiędzy tomami, chciałabym przeczytać, nawet w oryginale, bo zapewne nie będzie tłumaczenia.
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała wszystkie, ale historia Alex'a ciekawi mnie chyba najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńMam tak samo :)
UsuńSzczerze, zastanawiałam się, czy przeczytać "7 razy dziś" i nie miałam pojęcia, że autorka napisała coś poza tą książką właśnie ;) A okazało się tego dosyć sporo...
OdpowiedzUsuń