Hello world

Witam Was ponownie :)
Nie martwcie się, nie opuściłam Was. Powodem mojej (długiej, przyznaję) przerwy było coś, czego mogliście się spodziewać i na pewno większość z Was wyszła właśnie z takiego założenia.
Są takie momenty w życiu, kiedy człowiek nie ma na nic czasu, serce wali młotem, głowa pęka, noce są zbyt bezsenne, a życie zdaje się nie mieć sensu... Tak, stan ten zamknąć można jedynie jednym słowem:

SESJA.

Cóż, niestety wielki, czerwony, ociekający krwią napis i skrzypki z psycho theme musicie wyobrazić sobie sami.
Nie jest to takie trudne dla studentów :)

Żarty na bok. Dzień bez książki jest dniem straconym. W czasie mojej przerwy przeczytałam wiele wspaniałych książek. Niestety wliczałam w to również książki akademickie, których było całe mnóstwo.
Niektóre godne uwagi, inne nie. Tym razem mówię o tych "normalnych" :)
Jest jeszcze wiele innych książek do przeczytania, liczne recenzje do napisania i nowe emocje do przeżycia.
Już teraz zaznaczam, że jeszcze będę musiała Was zostawić na jakiś czas, ale do tego dnia jeszcze długa droga.
Ja w tej chwili rozpoczęłam wakacje. Tak się złożyło, że udało mi się zakończyć wszystkie egzaminy akurat w tym dniu, w którym dla wielu z Was sesja dopiero się rozpoczyna. Tak więc tym, którzy egzaminy mają przed sobą życzę powodzenia! Tym, którzy wakacje już zaczęli - przeżywania wielu żyć z książkami, natomiast wszystkim tym, którzy do wakacji mają jeszcze mały kawałek czasu - wytrwałości w ostatnich tygodniach.
A tutaj macie coś na odstresowanie :)


~ Agnes