PRZEWODNIK SARKASTYCZNY"
Czy czujesz, że Twoje życie jest za bardzo poukładane? Masz wrażenie, że wszystko przychodzi Ci bez większego problemu i zawsze dostajesz to, czego chcesz, a konkursy kończą się Twoją wygraną? Czy idąc wysłać Lotto doskonale wiesz, że wygrasz? Posiadasz normalną rodzinę, która nigdy się nie kłóci, nieskazitelnych przyjaciół, zawsze skorych do pomocy, najprzystojniejszego mężczyznę lub najpiękniejszą kobietę na świecie, Twego małżeństwa zazdroszczą okoliczni sąsiedzi, którzy nie zamierzają podkładać nóg, gdy przechodzisz koło nich, a Twoje dzieci są najgrzeczniejszymi prymusami w szkole? Jeśli tak, to prawdopodobnie jesteś najszczęśliwszym
i najbogatszym człowiekiem na świecie, a tacy nie istnieją. Zatem… Czy Twoim największym marzeniem jest posiadanie problemu, albo chociaż kilku? A może wykorzystujesz sytuacje, by obrócić je na swoją własną korzyść? Z pomocą nadchodzi Bill L. Little ze swoim sarkastycznym przewodnikiem!
Po co pisać poradniki o rozwiązywaniu problemów, skoro sklepowe półki uginają się pod ich ciężarem? „Autodestrukcja krok po kroku” to prawdopodobnie pierwszy podręcznik, który zamiast pomóc Ci rozwiązywać problemy, wskaże jak je stworzyć. Drogi czytelniku, zapewniam Cię, że jeszcze nigdy nie trafiłeś na wspanialszą książkę, która – jak w tytule – krok po kroku pozwoli Ci doprowadzić siebie (i najbliższe osoby) do autodestrukcji! Spełnisz dzięki temu swe niepowtarzalne marzenia. Powinieneś jednak wiedzieć, że już jesteś na dobrej drodze! Prawdopodobnie nie jedna strona z tej wspaniałej książki przewróci Ci w głowie i z satysfakcją (albo strachem) krzykniesz nagle: To ja! Właśnie ja tak robię! A wtedy nie będzie już odwrotu – Twoje szare komórki rozpoczną pracę na najwyższych obrotach i zyskasz jedyną, niepowtarzalną świadomość, dzięki której odkryjesz co, czy raczej kto przyczynia się do powstawania i pielęgnowania Twoich problemów. Dowiesz się również, że czasami wcale nie chcesz ich unikać, bo życie z problemami jest przecież dużo prostsze niż trwanie bez nich. Powiedz – czy nie czułeś się kiedyś nieswojo, gdy udało Ci się rozwiązać swój największy problem
i nagle Twoje życie toczyło się wolnym, poukładanym tempem?
Bill L. Little nadchodzi, by głosić prawdę. Oswajamy swoje problemy niczym zwierzątka, a kto nie kocha swoich pupili? Tylko okrutni ludzie porzucają zwierzaki na drodze! Myślę, że to dość trafne porównanie, bo zwierzęta pozwalają ludziom odprężyć się i często są jedynymi towarzyszami w życiu. Z problemami jest dokładnie tak samo. Przewodnik sarkastyczny pozwala spojrzeć na świat od drugiej strony – to jedyny sposób na to, by przekonać się jak śmieszne jest nasze, jak nazywa to autor, problemotwórstwo. A śmianie się z samych siebie to bardzo dobry znak. Oznacza on, że – tak jak autor – mamy do siebie dystans i nie zamieniamy się w chodzące nieszczęście. Osobiste podejście autora do życia i samego siebie sprawiło, że podczas czytania jego książki bardzo często wybuchałam śmiechem lub uśmiechałam się do kartek, co dziwiło osoby, które widziały co czytam. Ale jak tu się nie uśmiechać, gdy pastor przekonuje, że wykorzystywanie wiary jest złe? Oczywiście każdy kto sięgnie po tę książkę bardzo szybko zda sobie sprawę, że opisywane przypadki i rady sprawnego tworzenia problemów mają działać odwrotnie. Odbiorca czyta o tym jak wytworzyć sobie dany problem i zdaje sobie sprawę, że to o jego własny problem właśnie chodzi, po czym dociera do niego, że sam był jego przyczyną. Autor namawia, by brać odpowiedzialność za własne czyny. Skoro sami prowokujemy swojego problemy, sami możemy się ich pozbyć. Prawdziwym problemem jest fakt, że – bardziej lub mniej świadomie
- rzadko tego chcemy.
Gorąco zachęcam każdą osobę, by przeczytała „Autodestrukcję krok po kroku”. Jest to jedna z niewielu książek, które naprawdę otwierają oczy, a człowiek w trakcie czytania nie czuje się przytłoczony i zmuszany do zmiany. Sarkastyczne poczucie humoru potrafi zdziałać cuda i magicznym sposobem sprawia, że po chwili sami się z siebie śmiejemy. Bill L. Little wpadł na doskonały pomysł i oryginalnie przedstawił odmęty ludzkiej psychiki. Dzięki niemu nawet najgorsze problemy, o ile sami je sobie stworzyliśmy, a tak jest najczęściej, stają się nagle zbyt zabawne, by dalej je roztrząsać. Czas na zmiany! Polecam.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Sztukaterowi oraz wydawnictwu Virgo.
I pamiętajcie – wszystko zależy od gustu :)
Przewrotna książka, a sarkastyczne poczucie humoru bardzo zachęca mnie do jej przeczytania:)
OdpowiedzUsuń