Nie sądziłam, że książeczka dla dzieci może przynieść tyle przyjemności! Okazało się, że nawet dorośli potrafią czerpać radość z tych króciutkich historyjek. Tym bardziej, że kilka lat temu trudno było zdobyć coś tak kolorowego i pięknego, nawet jeśli kierowane było do najmłodszych. Ale od początku…
Justyna Wacławik zadedykowała „Ważne zadanie” swojemu tacie, który wpoił w nią zasady moralne i nauczył wiary w Boga. Postanowiła więc, że książka nie będzie tylko i wyłącznie opowiadaniem dla dzieci, ale czymś znacznie bardziej wartościowym – opowieścią z morałem i licznymi wskazówkami dla… No właśnie – to dopiero ciekawe. Wskazówki zawarte na końcu kierowane są do rodziców, opiekunów, wychowawców itp. Widnieją tam pytania, które mają być skierowane do odbiorców bajki, ale równocześnie pod każdym pytaniem znaleźć można źródło w Piśmie Świętym – przypisy wraz z wybranymi cytatami. Uważam, że znacznie lepszym sposobem byłoby umieszczenie źródła, a zamiast dodawania do tego cytatu, po prostu tłumaczenie go na język zrozumiały dla dzieci. Nie jest to Biblia dla najmłodszych, tylko tradycyjne Pismo Święte, które w moim mniemaniu będzie niezrozumiałe dla młodych. Dorośli musieliby się jeszcze bardziej natrudzić, żeby tłumaczyć na przykład co to znaczy „spichlerz” i dlaczego wyraz ten znajduje się pod tym, a nie innym pytaniem.
Jeśli chodzi o treść, bajeczka jest po prostu ładna. Niestety i tu pojawia się minus. O ile „szelmowski” błysk w oku lisa całkowicie nie przeszkadza, o tyle autorka nadmiernie używa słowa „głupi, głupia, głupie” zamiast np. nieodpowiedzialnie, niepoprawnie itd. Myślę, że w takich książeczkach, a już zwłaszcza tych kierowanych do dzieci, odpowiedni dobór słów jest bardzo ważny. Nie jestem pewna, czy dobrym pomysłem byłoby kilkakrotne powtarzanie, że coś jest „głupie”. W ten sposób nie utrwala się morałów wpisanych w konkretną sytuację, lecz wulgarny język.
Ale koniec z narzekaniem! Ogromne gratulacje należą się Panu Jakubowi Kuźmie – autorowi ilustracji. Obrazy są barwne, przykuwające wzrok, bogate w szczegóły i po prostu piękne. Zwierzęta są niebywale dokładnie dopracowane i z całą pewnością żadne dziecko nie będzie potrafiło oderwać od nich wzroku! Jedynie jeśli ktoś jest spostrzegawczy, może dostrzec, iż w obrazie osiołka w dwóch miejscach kolczyk w jego uchu jest po jednej stronie, w jednym po drugiej (ale zawsze można powiedzieć, że osiołek chce być modny i zmienia położenie biżuterii). Na obrazkach nawet księżyc się dziwi, a mimika i gesty zwierzaków są tak dokładne, że każde bystre dziecko będzie potrafiło samemu odtwarzać w myślach historię, nie znając jeszcze literek.
Zabawny i pouczający tekst nie tylko rozwija wyobraźnię, ale uczy podstawowych zasad i norm potrzebnych do życia. W ten oto sposób dzieci poznają wagę pracy, zło lenistwa, uczą się wskazywać co jest dobre, co złe, dokonywać słusznych wyborów, ponosić konsekwencje czynów, a dzięki temu, że całość dotyczy zwierząt – również pomagać im w zimie. Tak więc „Ważne zadanie” rozwija bardzo wiele obszarów wśród odbiorców. Pytań zawartych na końcu nie trzeba zadawać od razu po przeczytaniu bajki. Można do nich wrócić w każdej chwili, podobnie jak do historyjki.
Dla każdego dziecka czas spędzony z tą książką nie będzie czasem straconym. Wszystkich starszych serdecznie zachęcam do kupienia „Ważnego zadania”, gdyż naprawdę warto. To jedna z tych książek, do których dzieci będą lubiły często wracać i nigdy się przy niej nie znudzą.
Polecam!
oraz grupie
A jeśli jeszcze jej nie macie, piszcie opinie na temat recenzji.
Każdy głos jest mile widziany.
Lubię czasem poczuć się jak dziecko i odpłynąć z jakąś książeczką w dłoni :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie śliczne ilustracje, tylko to nadużywanie słowa głupi trochę mi przeszkadza... :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książeczki, czasami żałuję, ze już nie jestem dzieckiem :)
OdpowiedzUsuńMoja młoda już trochę za stara na takie ksiażeczki
OdpowiedzUsuńBędę polecać.
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książeczka będzie doskonałym prezentem dla najmłodszych na gwiazdkę. :-)
OdpowiedzUsuńJej, teraz dla dzieciaków robią prawdziwe cudeńka. :)
OdpowiedzUsuńJak dla dziecka, myślę że to świetna książeczka :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna okładka. Już będę miała świetny prezent dla najmłodszych z mojej rodziny.
OdpowiedzUsuńDawno już takich nie czytałam, ale niebawem sięgnę po książkę dla młodszych :)
OdpowiedzUsuńfajna okładka
OdpowiedzUsuńCzasami przyjemnie przeczytać takie książeczki dla dzieci :)
OdpowiedzUsuń